koszmar

czwartek 18.10 poszlam do szkoly a kolezanka miala urodziny i glupio by bylo jej odmowic. w szczegolnosci gdy ona moze liczyc tylko na mnie. To zgodzilam sie i poszlam z na wagary. i zaczelismy opijac jaj urodziny w szczegolnosci gdy 14 urodziny ma sie tylko raz w zyciu i teraz tak barodzo tego zaluje gdybym mogla cofnac czas??????... teraz mam tak przejebane w huj!!! matka mi zwinela tel. mam szlaban i w dodatku w poniedzialek mam sie do szkoly wstawic z rodzicami.!!!! huj nigdy nie zapomne jaj urodzin, bylo wyjebanie! ale teraz mam tek przejebane ze nie mialam po co do domu wracac. a to wszystko przez mojego jebnietego braciszka bo suka na mnie na kablowala mamie gdyby nie on ona by sie za nic nie dowiedziala teraz mam tak ochote mu napierdolic zeby nie mugl sie wiecej podniesc!!!! i w dodatku tak mnie rozklada ze...                  gardlo napieprza mnie itp. grypa i przezebione nerkiiiiiiii Huj moze to jakos bedzie!!! ia jak nazlosc zaczelam zadziej sie widywac z facetem ktorego kocham a nie moge z nim byc i zyc mi sie bez niego nie chce jak go nie widze to tak bardzo cierpie... mowiac scisle wszytko sie pierdoli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!